Dorosłym często się wydaje, że niemowlęta nic nie rozumieją, gdyż większość czasu przeznaczają na jedzenie i sen. Mało kto wie, że mózg dziecka w pierwszych latach życia jest chłonny niczym gąbka. Nawet dziecko w pierwszym roku życia przyswaja informacje, które do niego docierają. Warto wykorzystać ten potencjał i rozpocząć przygodę z nauką języka angielskiego jak najprędzej!
Wielu dorosłych żałuje, że nie rozpoczęło edukacji językowej wcześniej lub też nie przyłożyło się dostatecznie do nauki, kiedy miało na to okazję. Dziś, będąc świadomymi rodzicami, możemy ustrzec przed tym nasze dzieci i sprawić by język obcy był dla niech czymś zupełnie naturalnym, komunikacja w globalnym świecie swobodna, a drzwi do kariery w pełni otwarte. Pamiętajmy, że to w bardzo wczesnym okresie rozwoju dziecka, przyswaja ono mowę i uczy się języka, dlatego tak ważnym jest rozpoczęcie nauki już od najmłodszych lat życia. Słuchanie anglojęzycznych piosenek będzie ciekawym sposobem na pokazanie maleństwu, że język polski nie jest jedynym językiem, z którym będzie miał kontakt, kiedy pójdzie do żłobka lub przedszkola.
Dwu- i trzylatki, nawet jeśli nie opanowały jeszcze sztuki posługiwania się własnym językiem ojczystym, mogą z powodzeniem zacząć się uczyć języka angielskiego. Ważne jest, aby była to nauka angielskiego poprzez zabawę, najlepiej w podobnej grupie wiekowej z dziećmi na zbliżonym poziomie rozwojowym. Podczas swobodnej zabawy z innymi dziećmi, młodzi uczniowie bardzo szybko przyswajają nowe informacje, nawet jeśli nie są tego w pełni świadome. Przyjazna atmosfera, sympatyczny, kompetentny i uśmiechnięty lektor oraz gromadka wesołych szkrabów z pewnością obudzą w każdym maleństwie miłość do języków obcych. Im mniejsze dziecko, tym jego zdolność do zapamiętywania nowych słów jest większa, powtarzanie ze słuchu nie stanowi problemu, a rozumienie trudnych sformułowań z kontekstu przychodzi naturalnie.
Korzyści płynących z nauki języka obcego we wczesnym wieku jest bardzo wiele. Przede wszystkim pozytywnie wpływa na rozwój psychologiczny i intelektualny dziecka. Budzi w nim ciekawość świata i kształtuje świadomość kulturową. Dzieci, które chodzą do przedszkola i codziennie mają styczność z rówieśnikami i nauczycielem koordynująca zajęcia językowe, w przyszłości łatwiej przystosowują się do zasad panujących w szkole, także tej językowej. Nie oznacza to jednak, że maluchy spędzające czas w domu z mamą będą od nich stronić. Musimy pamiętać, że dzieci – w przeciwieństwie do dorosłych – nie mają tylu barier. Są bardziej otwarte, potrafią się w pełni zaangażować i oddać jednej czynności, a przede wszystkim – nie boją się popełniać błędów.
Wprowadzajmy dziecko w świat języka obcego małymi krokami. Nie uczmy maluszka na siłę, by nie wyrządzić mu krzywdy. Szukajmy skutecznych sposobów, ale nie popadajmy też w paranoję. Przy wszystkich walorach jakie niesie ze sobą nauka języków, musimy mieć na uwadze, że to komfort dziecka jest najważniejszy!
